Forum schodzi na psy.

Luuuu1989

Szukajka nie jest sprawna tak jakbyśmy tego chcieli, a szukanie sprawia ból, gdyż naprawdę trzeba się naczekać. Użytkownik, który korzysta z szukajki może zostać zrażony przez jej dysfunkcjonalność.

"Nie można powtarzać wyszukiwania w tak niedługim czasie po poprzedniej próbie; proszę spróbować jeszcze raz za chwilę."

Ta chwila kosztuje 30s.

Zwiększenie liczby moderatorów? Też rozwiązanie.

Kolejna opcja - słuchajcie - przed chwilą na to wpadłem.
Jest dział, w tym dziale temat.
Jego zawartość to "SPIS TREŚCI" (jako pierwszy post)
Poniżej posty, każdy składa się z PYTANIA i ODPOWIEDZI.
Tych postów będzie tyle ile będzie potrzeba.
Spis treści - to prosty mechanizm:
Pytanie: Link to tego postu< przykład1
Pytanie: Link to tego postu< przykład2
Pytanie: Link to tego postu< przykład3
Pytanie: Link to tego postu< przykład4
...

DEMO:
Pytanie: http://www.uwodzeniekobiet.fora.pl/faq.php?mode=bbcode
Odpowiedź: http://www.uwodzeniekobiet.fora.pl/faq.php?mode=bbcode#4

bladygniewny

banalna sprawa, kiedy przyznasz człowiekowi minimum władzy, może on z tą władza, robić co mu się podoba, uzurpować sobie prawo do pouczania innych i wierzyć w to, że jeste się lepszym. Typowe zjawisko, co widać choćby na przykładzie komunistów Smile

też zauważyłem, że sa tu nieomylni, cóż, takie życie...

TaiChi

Napisałem tego posta na innym forum o uwodzeniu w podobnym temacie, wkleję go tutaj, ponieważ pomysł jest dobry. ;f

Poza poprzednimi wnioskami mi nasuwa się jeszcze jedno - założenie jakiegoś super przyklejonego tematu "1 pytanie, 1 odpowiedź" - byłoby to jedyne miejsce na całym forum, gdzie można by było zadać pytanie "co, jeśli ona mruga lewym okiem?" Działałoby to tak, że jeden użyszkodnik zadaje KROTKIE pytanie, a ktoś udziela KROTKIEJ, rzetelnej odpowiedzi. Bo co z tego, że pojedziesz po afcu, jak mu odpowiedzi nie dasz. A logiczne, że w FAQ sie wszystkiego nie opisze.

ver

Za mało jest moderatorów - fakt.

Zbyt duża ilość działów - nad tym się nie zastanawiałem, ale coś w tym jest.

Więcej ostrzeżeń - nic nie da.
Wybanujemy kilku "niepokornych", a cała reszta będzie płakać, że moderatorzy są beee i im władza uderzyła do głowy.
Ponadto, za chwilę pojawią się nowe "asy" i tak będzie do końca świata...

hitch665 - tak, w mojej ocenie, pomogłem mu swoją ironią. Moim naczelnym zamiarem jest prowokować do rozmyślań nad sobą. Realizuję to na dwa sposoby - wyszydzając lub wyśmiewając oraz "waląc po głowie".

Ty masz swoje metody i ja je szanuję. Miałeś i masz pełne prawo wypowiedzieć się w tamtym temacie, jak i każdym innym.

Nie ma najlepszych metod, tak samo jak nie ma wszystkowiedzących ludzi.
Każdy kto pisze na forum, musi ponieść konsekwencje wypowiedzianych przez siebie słów. Tak samo jest z czytającym - skoro czyta, to czekają go związane z tym reakcje.

Nie ma znaczenia, czy mu się to podoba, czy też nie. Z jednego drobnego powodu - zgodził się z takim stanem rzeczy, przy rejestracji na forum. Nikt, nikogo nie zmusza do zapoznawania się z treścią forum. To wolna wola każdego człowieka (jak zresztą wszystko w jego życiu).

Zwróćcie uwagę, że nikt tu nie głaska nikogo po głowie i nie mówi mu, że jest taki cacy. Dlatego to nie jest forum dla nastolatków, tylko dla ludzi dorosłych - przynajmniej w rozumieniu polskiego prawa - bo do dojrzałości emocjonalnej u większości z forumowiczów jeszcze długa droga (takie fora nie miałyby sensu istnienia, w przeciwnym przypadku).

Są nowe punkty w regulaminie, z których jeden mówi o pełnoletności.
Ja w ten sposób traktuję ludzi na tym forum - a jak ktoś tego nie wytrzymuje - no cóż, to jego problem, a nie mój.

Pójdźmy dalej...
Każde słowo skierowane pod moim adresem, jest przeze mnie wnikliwie czytane. Następnie zastanawiam się nad sensem tej wypowiedzi, a przede wszystkim jakie niesie ona za sobą pozytywne konsekwencje dla mojego życia.

Skoro ktoś miał wenę aby ocenić moją osobę (lub moje słowa), to znaczy, że tak właśnie miało się stać i los daje mi szansę, abym dzięki temu jeszcze bardziej udoskonalił siebie.

Wszelkie emocje, które mogę odczuwać "na wstępie" (szczególnie te negatywne), zostają bardzo szybko zignorowane - bo nie mają znaczenia. Cel jest tylko jeden - "co dobrego mogę z tego wyciągnąć dla siebie?"

Niestety, moje podejście i postrzeganie jest dosyć rzadko spotykane - nie tylko na forum, ale ogólnie w naszym społeczeństwie. To kolejny sens istnienia takich bytów jak dzieło Elvisa.

Sami sobie odpowiedźcie na pytanie - co jest lepsze dla waszego życia: doskonalenie go na podstawie dowolnego doświadczenia; czy też zmaganie się ze samym sobą i otoczeniem, w nierównej walce "jaki to ja jestem wspaniały a nikt tego nie dostrzega".

Ci, którzy zrozumieli te słowa... mają łątwiej w życiu.
Ci, którzy nie czują tematu - spokojnie, każdy ma szansę dotrzeć do tego etapu. Tyle, że nie każdy tę szansę wykorzystuje...

montana

Jeronimo

Sprawa jest prosta. Trzeba stworzyć dobry FAQ dla każdego działu, następnie zrobić nabór na modów (wolna amerykanka panująca w Off-topie jest najlepszym przykładem takiej potrzeby). Dopisać do regulaminu punkt "za zadanie pytania z FAQ użytkownik dostaje ostrzeżenie, a temat zostaje wyrzucony do kosza". I sukcesywnie wlepiać te ostrzeżenia. Można również dla każdego pytania stworzyć przyklejony temat, gdzie można by było je przedyskutować dogłębnie.

Działów jest zbyt wiele. Ja bym połączył w jeden "Beginner FR Night-Game" i "Beginner FR Day-Game", oraz "PUA FR Day-Game" i "PUA FR Night-Game". Nazwałbym je "Begginer FR" i "PUA FR" , dla rozróżnienia można by było wprowadzić przedrostki "DG" i "NG" w nazwach tematów. Dodatkowo połączyłbym "FR Net-Game" i "FR Phone-Game" i wprowadził przedrostki "NG" i "PG" w nazwach tematów.

Dionizos

Jeronimo

Można w ogólne zrezygnować z konwencji Day/Night i wprowadzić jakąś inną. Choćby tą zaproponowaną przez Ciebie. To co zaproponowałeś to jak rozumiem są przedrostki do nazw tematów. Macie jakiegoś programistę? Konieczność wyboru przedrostka wymuszana by była przez skrypt , mniejsza już o to jakie by to były przedrostki. Skrypt wymuszałby wybranie z listy przedrostka, w przeciwnym razie temat nie zostałby opublikowany.

Konwencja z określeniem tego co udało się dokonać (kc, fc, itd) jest dużo lepsza niż day game/night game. Właściwie nie wiem po co został wprowadzony taki podział. Niby day-game jest trudniejsze, a night łatwiejsze. Ale dzielić FR-y pod tym względem - imo bez większego sensu.

Elvis

globione

Trudność zależy tylko od doświadczenia, a że większość graczy skupia się niemal wyłącznie na NG, licząc na ONS, więc silą rzeczy jest DG jest uważane za trudniejsze, bo brakuje im obycia. FR są podzielone dokładnie z linią opisaną przez króla. Very Happy

Jak dla mnie podział powinien zostać zachowany. Jedynie połączyć FR z gry przez środki komunikacji, a związane z multi i the best do wyższej strefy.
Ogólnie zarys jest ok. Tylko trza znaleźć modów do P&P, ale takich, którzy krzywdy nie zrobią i uzupełnić ich do obecnych działów. Bo w tej chwili brakuje co nieco rąk do pracy.

A może ogłosić casting na modów. Po początkowej praktyce z P&P można jeśli będą dawać radę, przenieść ich do innych działów. To nie muszą być jacyś świetni teoretycy, czy mega uwodziciele, ale praktycy, nawet początkujący - będą w stanie udzielić feedback, nie na bazie wyobrażeń, a pratkyki.
A starą gwardię do innych stref, gdzie ich doświadczenie może być bardziej przydatne.

twizzer

- każdy w miarę inteligentny użytkownik potrafi znaleźć to czego tu potrzebuje, spam jest problemem, ale wydaje mi się, że jest za mało rąk do pracy, żeby go teraz rozwiązywać. A jak ktoś potrzebuję naprawdę pomocy to w końcu sobie sam poszuka, a nie będzie czekał bez sensu na odpowiedź.

- pomysł z konkretnymi opcjami FR'u w klamrze zamiast zwykłego FR wydaje się niezły, motywujący, chociaż nie wiem czy nie pojawią się KJ'je

- to co robi ver jest moim zdaniem genialnym działaniem, nie wiem skąd czerpiesz na to cierpliwość. Mówcie sobie co chcecie, że włażę w d..., ale w wielu beznadziejnych przypadkach pożądny kop robi swoje, w pozostałych zresztą też. Moim zdaniem takie bezsensowne rzucanie się na odpowiedzi tylko zniechęca do moderowania i niczego nie wnosi.