7salwador wita. Sieema Sieema.

7salwador

7salwador, ksywę tą wymyśliłem jak miałem 15 lat i możliwe, że jest beznadziejna, ale średnio mnie to interesuje w realu nie używam ksyw bo mam zajebiste imię Smile

Mam 23 lata, studiuje na Uniwersytecie Ekonomicznym w Poznaniu, objechałem kawał świata - USA, Indie i Europę. Tylko po to, aby dowiedzieć się, że nie jestem nikim unikatowym jednym z 7 miliardów, ale to nauczyło mnie jednego: Moje życie i ile z niego zabiorę i zobaczę, i zdobędę na zawsze pozostanie w mojej głowie i będzie mnie napawało dumą i budowała większą siłę.

I uwierzyłem jeszcze w jedną rzecz, że każdy człowiek moze być kimkolwiek zeche dzięki pracy i wytrwałości. Tak, tak. Są różne ścieżki.

Dlatego w drodze na szczyt rozwiązuję wszystkie swoje kompleksy i problemy, których nie jest juz tak wiele, ponieważ stałem się już konkretnym gościem i to w różnych obszarach.

Jednak mam jeszcze jeden ostatni problem w życiu - kobiety.

Nie żebym miał problem z seksem. Nie, nie. W tej kwestii - biorąc pod uwagę twarze moich partenerek i ich doznania - mogę powiedzieć, jestem dobry. Ale problem w tym, że w życiu miałem zbyt wiele LTRów i zbyt mało podrywów.

I teraz to zmienie, nadszedł czas, aby stać się PUA. Bo prawda jest taka, że niestety, ale wszystko się kręci na świecie wokól tej jednej gry. I najlepsze sztuki są do zdobycia, same nie przyjdą. Ale to już zapewne wiesz, skoro tu jesteś. Jako podrywacz nie zaszedłem daleko, juk już wspomniałem zawsze pozostawałem podrywanie mnie dla kobiet, niż robić na odwrót, pomimo, ze jestem inteligentny, przystojny, obyty ze światem, wykształcony i dobrze zbudowany. I to był błąd.

Ponieważ ambitna ze mnie bestia, chcę posiadać najpiękniejsze kobiety tego świata. Chce się z nimi kochać, czuć je.

Chce umieć zawładnąć duszą tych kobiet i wiedzieć, że będę się te dusze uśmiechały, że to właśnie JA.

7salwador

dzięki za te gromkie powitania Very Happy

v!ncent

Mam nadzieję, że uda Ci się osiągnąć cele, które sobie postawiłeś.
Zazdroszczę Ci dobrych relacji z kobietami, ja przez większość mojego życia byłem totalnym frajerem. Od roku to zmieniam z powodzeniem, Twój tekst pasuje do tego wyśmienicie: