Aj sed hejooooooooooo

montana

Jestem tutaj montana i żyję sobie na Śląsku. Chodzę do LO i mam 18 lat.

Moje relacje z kobietami można określić, jako zero poważnych związków i kilkanaście mniej lub bardziej udanych podrywów, które opierały się wyłącznie na własnych doświadczeniach. Wystarczało mi generalnie Close Kiss, z tym że nigdy wcześniej nie ubierałem świadomie podrywu w schematy. Zazwyczaj starałem się zyskiwać zainteresowanie u kobiet, może lepiej dziewczyn:) i kiedy otrzymywałem pozytywne sygnały zwrotne, akcja schodziła na spontaniczność. Spontan mnie zawsze w podrywaniu fascynował.

O PUA dowiedziałem się wpisując w wyszukiwarce słowo "uwodzenie". Spotkałem się z literaturą na ten temat. Rzuciła mi się w księgarni w oczy "Alchemia uwodzenia" i pomyślałem, że coś podobnego mogę za free znaleźć w sieci.

Interesuje się kobietami odkąd zacząłem sobie zdawać sprawę, że naturalnie mnie pociągają. Taniec, czy gra płci sprawia mi ogromną frajdę i chciałbym się w tym podszkolić. Robię to dla przyjemności, nie czysto egoistycznie, rzecz jasna. Ogromną frajdę daje mi świadomość, że mój hmmm... target również odczuwa przyjemność. Słowem coś z zasady win-to-win. Dla mnie, jako mężczyzny kobieta jest czymś, co jest z natury wpisane w moje życie. I chciałbym w końcu znaleźć jedyną, którą skutecznie będę mógł już uwodzić przez całe życie. Oceniam moje umiejętności na tyle, że potrafię zdobyć większość przeciętnych, jeśli chodzi o osobowość, kobiet. Przeciętne są jednak dla przeciętnych:). I dlatego potrzebuję rozwoju, aby w końcu znaleźć tę jedyną z możliwie wysoko nieprzeciętną osobowością, "uwieść ją", by potem móc wejść z nią w trwały związek.

Póki co mam jeden target, do którego zaplanowałem drugie podejście. Niezależnie od jego efektu czy sensu liczę na nowe "punkty doświadczenia". Byle do przodu:). Poza tym nieudane podejście weszło mi trochę na ambicję. Mimo to wydaje mi się, że potrafię na tę sprawę spojrzeć możliwie obiektywnie i w efekcie szanse na sukces widzę jako całkiem realne.

montana

Poza tym interesują mnie niektóre zagadnienia psychologii, głównie inteligencji emocjonalnej i poczucia własnej wartości, na których temat przeczytałem już trochę książek.

blackpearl

widze ze masz dobre fundamenty zeby stac sie prawdziwym artysta podrywu, jednak od poczatków do oczekiwanych efektów długa droga. Trening i jeszcze raz trening...Polecam takie pozycje jak Anthony Robbins" obudz w sobie olbrzyma", "using your brain for a change" Bandlera,"wywieranie wpływu na innych"Cialdiniego. Ja od tego zaczynałem, robiac notatki i analizując krok po kroku, potwierdzajac teze cwiczeniami w realu. pozdro

montana

Dzięki blackpearl za bibliografię. Z pewnością uwzględnię przy wizycie w bibliotece.

Still

Z jakiego miasta dokładnie?

montana

Jastrzębie; WBH "na mułku" nie kumam tekstu:P

Skorpion

montana

no tak...

Daron

WBH ale oczojebny ten zolty lol xD musialem sobie zaznczyc bo bym nie dal rady przeczytac xD Razz

Peace

blackpearl

w sumie ksiazki nie nowe , ale z całym respektem WBH-pieprzyc to mozesz jakąs dziunię. Niektóre pozycje są podstawą do tego zeby "otworzyc oczy", dopiero po przeczytaniu od deski do deski Bandlera skumałem OCB tak naprawdę, mentorów porobiło się moze i duzo, ale zeby dojsc do czegokolwiek w jakiejs dziedzinie podstawy muszą byc. Na interpretacje i działanie przychodzi czas po teorii, choc dopiero praktyka uswiadamia potegę zdobytej wiedzy. wiec montana- trening, trening, trening,,na swoj wlasny style przyjdzie czas szybciej niz myslisz. A nie ma potrzeby uczyc sie na wlasnych błedach , skoro mozna uczyc sie na cudzych...

blackpearl

zalezy co komu lepiej lezy, nie kazdy brain łapie audio do snu, pewnie ze to zajebisty wypełniacz, instruktaz tez jest nieoceniony, ja jednak stawiam na old-school.

montana

Dzisiaj udało mi się zdobyć w bibliotece Bandlera i Cialdiniego

martipless

tez to mam i super ksiacha