Forum największe w Polsce forum o uwodzeniu i podrywaniu Strona Główna

Cześć

 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum największe w Polsce forum o uwodzeniu i podrywaniu Strona Główna -> Powitania
Autor Wiadomość
Pitter85




Dołączył: 23 Gru 2009
Posty: 21
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Białystok
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Śro 17:18, 23 Gru 2009    Temat postu: Cześć

Witam wszystkich, o tym forum dowiedziałem się od kumpla i postanowiłem osobiście sprawdzić czy naprawdę można znaleźć tu dużo przydatnych informacji Smile a nie powiem, potrzebuje kilku rad Smile Dopiero się tutaj zarejestrowałem więc nie przeglądałem jeszcze tematów. Mam nadzieję, że znajdę to czego potrzebuję. Żeby nie być zbyt tajemniczym, powiem, że chodzi o kobietę ;p a dokładniej o koleżankę ze studiów (studia skończyliśmy i nie widzieliśmy się już od ponad 10 miesięcy). Zostałem zaproszony na sylwestra i słyszałem, że ona też ma tam być. Pewnie zastanawiacie się gdzie jest problem Wink chodzi mianowicie o to, iż na uczelni tak naprawdę mało ze sobą rozmawialiśmy, nawet na imprezach jakoś tak nasze rozmowy były zdawkowe. Nie wiem, być może to moja wina, bo raczej jestem z tych "misiów". Ale chciałbym to zmienić, i swoje podejście do kobiet, a najbardziej nawiązać lepsze relacje z tą koleżanką, bo bardzo mi się podoba. A nie chciał bym tego spier****ć, że się tak wyrażę Smile może ma ktoś jakieś rady jak do niej np. zagadać, żeby nie pomyślała, że jestem napalony na nią, czy coś Smile i nie mogę też podejść jak do starej znajomej, bo tak naprawdę to "się po prostu znamy" i nic więcej.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
verix




Dołączył: 21 Gru 2009
Posty: 45
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Śro 20:30, 23 Gru 2009    Temat postu:

Witaj!
Też jestem nowy na forum, ale tematyką PUA interesuję się już jakiś czas (teoretycznie niestety) i wydaje mi się, że do sylwestra będzie ciężko osiągnąć Ci wysoki poziom, no chyba że się ostro weźmiesz i zaliczysz codziennie kilkadziesiąt otwarć, wówczas.. kto wie?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
neXer




Dołączył: 02 Sie 2008
Posty: 93
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Czw 15:32, 24 Gru 2009    Temat postu:

Tutaj nie chodzi o wysoki poziom, tylko o Twoje nastawienie.
Jak bardzo będziesz chciał, to bardziej się do tego przyłożysz, a jednocześnie będziesz pewniejszy siebie i faktu, że Ci się uda.
Najważniejsze: Nie bądź nastawiony na sukces, potraktuj tego sylwestra jako lekcję i nowy rozdział w Twoim życiu Wink


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Pitter85




Dołączył: 23 Gru 2009
Posty: 21
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Białystok
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Sob 10:10, 26 Gru 2009    Temat postu:

Dzięki z radę, na pewno nie będę spięty i nastawiony na bezwzględne osiągniecie celu. "Nie z tą to z inną, nie z tą to z tamtą" Smile, ale fajnie by było jakby coś z tego wyszło. Jak dla mnie to ona zasługuje na hb9,5, ma poukładane w głowie, więc naprawdę warto. Aż, żal d**ę ściska, że wcześniej się za nią nie brałem. No ale lepiej późno niż później. Za kilka dni się okaże jak to się ułoży. Trzymaj kciuki nexer Wink

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Synu




Dołączył: 11 Gru 2009
Posty: 71
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Zielona Góra
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Sob 11:07, 26 Gru 2009    Temat postu:

Jest wiele hb 9,5. Byle byś nie dostał na głowę "tej jedynej". Jak nie wypali, to nie upadasz, tylko dalej gaz do dechy i nie przejmować się. :] Powodzenia.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wonder




Dołączył: 26 Gru 2009
Posty: 299
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 51 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: XXX
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Sob 13:17, 26 Gru 2009    Temat postu:

HB 9,5 to prawie dycha.. mieszkam ponad pół roku w wawie, chodzę po klubach itd i przez te pół roku widziałem kilka dych więc HB 9,5 też nie jest tak wiele. No trzeba jej negów nawsadzać i brnąć i jak to dobrze powiedział "synu" "byś nie dostał na głowę tej jednej" Jeśli jest rzeczywiście HB9,5 to ma bardzo dużo podejść w ciągu dnia nie mówiąc o tygodniach, ma mocne poczucie własnej wartości, i pewnie dudzą ją kolesie, którzy strają się jązdobyć w ten sam sposób. Pozatym będzie jechać pewnie ze sporą ilością st i będzie chciała Cię wciągnąć w swoją ramę.. takie osoby już tak mają.. więc nie możesz się poddawać.. przygotuj się na st, przygotuj się ze będzie chciała Cię wrobić w swoją rame.. a wtedy najlepiej robić sobie z niej żarty. Np ostatnio miałem sytuację hb8 rozmawiamy.. już jakieś 15 min i ona wyskakuje mi z tekstem.. eee słaby z Ciebie bajerant.. bla bla bla.. ja jej na to.. (podnoszę ręce do góry i mówię ironicznym głosem:) Ok! Rozgryzłaś mnie... masz rację... rozgryłaś mnie słaby ze mnie bajerant.. poddaje się! (na koniec szeroki smile) ;] bedzie git tylko przygotu jsie psychicznie i miej jakis plan B w kieszeni ;]

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Pitter85




Dołączył: 23 Gru 2009
Posty: 21
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Białystok
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Sob 14:20, 26 Gru 2009    Temat postu:

Może trochę przesadziłem z tą hb9,5, ale na hb 8,5 na pewno zasługuje Smile no właśnie z tymi negami może być problem, bo raczej to nie leży w mojej naturze. Jak już napisałem wcześniej to raczej zaliczam się do misiów. Ale postaram się jakoś przełamać to w sobie Smile

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Synu




Dołączył: 11 Gru 2009
Posty: 71
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Zielona Góra
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Sob 18:23, 26 Gru 2009    Temat postu:

Ocena HB to raczej subiektywna ocena. Nie ma możliwości na obiektywną ocenę, bo przecież każdy ma inny gust Smile. Co do negów, ja akurat biorę koncepcję, a raczej motywację z kabaretów. W zasadzie 0 powiązania, ale jakoś pomaga. Następna rzecz, to coś o co możesz się "przyczepić" w wystroju kobiety, byś mógł walnąć nega. W zasadzie jest to wszystko. Wielkie pole do manewru. Kwestia doświadczenia. Ja negi ćwiczyłem na koleżankach w szkole :].
(Jak się mylę, to karać mnie. Very Happy Na błędach też się nauczę )


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
neXer




Dołączył: 02 Sie 2008
Posty: 93
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Sob 19:43, 26 Gru 2009    Temat postu:

Synu Ci dobrze radzi, nie używaj jakiś mocnych negów.
Przedewszystkim bądź spójny ze swoją osobą i nie przesadzaj, bo przecież znaliście się, racja? Jak już wcześniej wspomniałem nie bądź nastawiony na sukces i daj się ponieść Smile Moją najlepszą metodą jest działanie impulsywne ( ew. co zrobię to zrobię ), lepszą od planowania. Naturalnością zawsze coś zdziałasz, a jakimiś technikami nie będziesz przygotowany na wiele motywów ;D Po sylwestrze oczywiście proszę o raporcik Wink

Peace 'n' Love,
neXer


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Pitter85




Dołączył: 23 Gru 2009
Posty: 21
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Białystok
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pią 13:17, 01 Sty 2010    Temat postu:

W związku z prośbą neXera składam raport z sylwestra . Tak naprawdę to z moich planów nic nie wyszło. Gdy zaszedłem na imprezę jeszcze nie było mojej HB i paru innych osób. Ale było kilku znajomych, których nie widziałem długi czas. Nie wiadomo było kiedy dojdzie reszta więc zaczęliśmy bez nich. I wiecie jak to jest. Na prawą nóżkę, na lewą nóżkę, za Nowy Rok itp. Postanowienie spokojnego picia legło z gruzach. A że rzadko piję więc i głowa niezbyt mocna. Gdy przyszła reszta znajomych w tym HB to już byliśmy trochę wcięci :/ . Przywitaliśmy się z nimi i znowu zaczęły się toasty. Ciężkie nogi się zrobiły. Gadałem ciągle z kumplami, tyle czasu się nie widzieliśmy więc musieliśmy wszystko obgadać . Tak naprawdę to zrobił się lekki podział. My siedzieliśmy w dużym pokoju a dziewczyny rozmawiały w kuchni (i od razu się nasunął dowcip, że natura daje znać o sobie, włączyły się instynkty ;p). Po jakimś czasie dziewczyny przyszły do nas. Na parkiecie zaczęło się wypełniać więc podszedłem do HB, wyciągnąłem rękę i powiedziałem: „Agnieszka chodź zatańczyć”, a ona: „Nie, Piotrek, nie chcę, patrz ile masz dziewczyn do tańczenia na parkiecie”. No to sobie pomyślałem, że zlewka i nie będę jej namawiać, nie to nie. I poszedłem tańczyć z innymi, a ona rozmawiała z parą znajomych z którymi przyszła (małżeństwo). Oczywiście co raz wznosiliśmy nowe toasty, a to już było trochę za dużo, tak naprawdę to od tego momentu nie wszystko pamiętam. Pamiętam, że siedziałem na kanapie i HB usiadła koło mnie i się spytała co u mnie słychać, ale przyznam się, że nie pamiętam co jej odpowiedziałem :/. Pamiętam, że ona tańczyła i podszedłem do niej (od tyłu), trochę się pobujaliśmy. I pamiętam tekst kumpla: „Piotrek, ty jesteś z Agnieszką?”. Ja mówię, że nie. A on: „Bo Emilka(jego dziewczyna) powiedziała, że patrzyliście się na siebie jakbyście byli razem”. Ale ja nie pamiętam kiedy mogliśmy się tak na siebie patrzeć :/ Później coś mówił: „Piotrek, bierz się za Agnieszkę, fajna dziewczyna”. Ale ja już nie bardzo kontaktowałem. Wyszedłem z ziomkiem na balkon się przewietrzyć i dotlenić (fajeczka) . Pamiętam, że przyszła do nas HB z koleżanką bo też chciały zapalić. To byłaby idealna sytuacja do dania klapsa (wiecie o co chodzi ). Niestety ale nie pomyślałem wtedy o tym. Nadeszła północ. Wyszliśmy na podwórko, złożyliśmy sobie życzenia. Najpierw złożyłem je HB i dałem jej buziaka (w policzek). Trochę pooglądaliśmy fajerwerki i wróciliśmy do domu i dalej toasty. Dwóch ziomków już się złożyło. Ja jeszcze jakoś się trzymałem, ale czułem, że język to mi się nieźle plącze i szczerze przyznam, że nie podchodziłem do swojej HB żeby się nie zbłaźnić swoją gadką. Jedyne co się udało to to, że wziąłem jej numer tel. Jak już pisałem we wcześniejszych postach nasze relacje nie były zbyt bliskie wiec i jej numeru nie miałem. Tzn. miałem ale nieaktualny. Ona siedziała na kanapie i podszedłem do niej i powiedziałem: „Agnieszka, daj mi swój numer telefonu”. Wyciągnąłem komórkę, wszedłem w menu do książki tel., najechałem na jej stary numer i dałem jej do ręki telefon żeby wpisała. Gdy już to zrobiła to oddała mi tel i go schowałem. Ale nie pamiętam czy jej podziękowałem, chyba nie. Nawet nie puściłem jej sygnału, żeby miała mój numer. Tak więc sami widzicie, że PUA to ja wczoraj nie byłem.
Teraz tak się zastanawiam czy do niej nie zadzwonić, a jak tak to kiedy, może jutro? Może ją gdzieś zaprosić? Myślicie, że to dobry pomysł?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
psota




Dołączył: 07 Gru 2009
Posty: 108
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 14 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: wesołe miasteczko
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 18:51, 01 Sty 2010    Temat postu:

[color=red]to dzal powitan!
jak nazwa sugeruje tylko powitania, a FR to juz inny dzial
[/color]

[/list]


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Pitter85




Dołączył: 23 Gru 2009
Posty: 21
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Białystok
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pią 20:00, 01 Sty 2010    Temat postu:

Masz psota rację, dobrze gadasz Smile mój błąd

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:    Zobacz poprzedni temat : Zobacz następny temat  
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum największe w Polsce forum o uwodzeniu i podrywaniu Strona Główna -> Powitania Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Strona 1 z 1

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Regulamin