Elo Elo 3 2 1 0

geese

Skąd jesteś, czym się zajmujesz i pasjonujesz oraz ile masz lat?
25 lat, urodzony i mieszkający na Śląsku. Studiuję. Interesuje się tym co studiuję (chyba coraz rzadziej tak jest ze studentami), sportem, i rozwojem osobistym.
Jak dotychczas sobie radziłeś z kobietami?
Nawet wśród znajomych na Facebook'u nie mam zbyt wielu kobiet.
Od kogo dowiedziałeś się o PUA?
Podejrzewam, że dosyć standardowo - od dobrego kumpla który przeczytał i polecił książkę N. Straussa.
Od jak dawna się tym interesujesz i jak oceniasz swoje aktualne umiejętności?
"Gra" została mi polecona kilka lat temu (3 jeśli miałbym dać konkretną odpowiedź), więc pewną świadomość mam od jakiegoś czasu.
Co do umiejętności to mogę się spokojnie określić mianem mistrza teorii (wyjaśnienie poniżej)
Moje problemy:
-strach przed porażką
-brak systematyczności
-szybkie zniechęcanie z powodu stawiania sobie kosmicznych celów.
-kurczowe trzymanie się i szybka ucieczka do mojego comfort zone.
-podatność na stres
-emocjonalność
-tendencje do idealizowania innych i ich działań przy jednoczesnym braku wiary w sebie.
-co on/ona/oni/inni sobie pomyślą?
Z tych powodów (dotyczy nie tylko PUA ale również innych dziedzin), pomimo tego, że sporo czytam, i wiedzy teoretycznej mam dużo, to pozostaje mistrzem teorii, ponieważ mam spore opory przed działaniem.
Jakie są Twoje cele związane z PUA?
Nie tylko w kwestii uwodzenia, ale także innych dziedzinach życia:
PRZESTAĆ BYĆ MISTRZEM TEORII !!!
Co (w mojej opini) muszę w tym celu zrobić:
-zacząć odnosić "porażki"
-zastąpić słowo "porażka" słowem "informacja zwrotna"
-być wytrwałym
-małe kroczki, i użycie każdego małego sukcesu jako motywacji.
-wyjście z mojej ciepłej strefy komfortu. Utrwalenie sobie, że przed tym uczuciem niepewności i strachu nie można uciekać, wręcz przeciwnie - trzeba go szukać, bo rozwój zaczyna się na końcu strefy komfortu (nie mówiąc już o tej ogromnej satysfakcji jaka płynie z pokonania samego sibie).
-spokój - Najważniejsze to opanowanie. Kluczowa sprawa to się nie przejwować - ani tym, że się udaje, ani tym, że nie udaje.
-Akceptacja tego jak jest naprawdę a nie jak jest w fantazjach w mojej głowie. Twardsze stąpanie po ziemie i unikanie "odlatywania" w myślach.

Postanowienie na nowy rok - codziennie walczyć z samym sobą, uciekać ze swojej strefy komfortu, odnosić "porażki" - tylko to gwarantuje rozwój.
Nawet w najmniejszych kwestiach (jak chociaż nazwa tematu - zawsze jestem tym poważnym gościem, bo co jak ktoś weźmie mnie za błazna?)

Pozdrawiam wszystkich Very Happy

ufpobqnlzhH6

POZDRO 600!!!

miaziolZB1n

WITAM :d