|
|
Autor |
Wiadomość |
LittleLiar
Dołączył: 07 Lis 2015
Posty: 1
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Nie 0:00, 08 Lis 2015 Temat postu: Jestem LittleLiar ale będę z wami szczery |
|
|
Zafascynowany społecznością ukazaną w ,,Grze'' Neila Straussa wpisuje "forum dla podrywaczy" w wyszukiwarke. Nie mam zielonego pojęcia czemu to robie. Przecież nie licze, że znajde podziemną społeczność miatrzów podrywu, ktorzy wchodzą do klubu a potem wychodzą otoczeni wianuszkiem kobiet. Po prostu nie ma szans...
Szukaj. Jestem tutaj. Może to zmieni moje życie. Szczerze mówiac, cicho na to licze
Cześć, jestem LittleLiar, mam 17 lat. Część z was pomyśli "O, jakiś gówniarz bez doświadczenia z kobietami". I bardzo dobrze, po to tu jestem
Jakieś dwa lata temu zacząłem zauważac że w moim zyciu jest coś nie tak. Obracam się w toważystwie ludzi z ktorymi nic mnie nie lączy, z ktorymi nawet nie mam o czym rozmawiac. Wtedy zacząłem cos w sobie zmieniać. Zwrociłem uwagę na to, że nie jestem tym kim chcialbym być, że mam problemy z pewnością siebie i zawieraniem nowych znajomosci i powoli zacząłem sie rozwijać. Rok później poszedłem do liceum, poznałem nowych ludzi i można powiedzieć że byłem wtedy zadowolony ze swojego życia towarzyskiego. A potem była ona. Troche kręciliśmy ze soba juz przed liceum bo byliśmy w jednej klasie, ale kontakt sie urwał i nic z tego nie wyszlo. Ale potem wylądowalismy na tym samym profilu, a nasza wspólna przyjaciółka powiedziala mi że jej ciągle na mnie zależy. Byliśmy razem tylko miesiąc. Potem rozstaliśmy sie bez słowa po jednej bezsensownej kłótni. Dwa miesiace później była z moim dobrym kumplem, ktore przestał się do mnie odzywać kiedy to ja z nia byłem, bo był w niej zakochany.
Wychodziłem z tego bagna prze 5 miesięcy. O 5 miesiecy za długo. Teraz nawet mam z nia dobre stosunki (czasem łapie się nawet na flirtowaniu z nią) ale czuje, że coś we mnie pękło. Od tego czasu z nikim nie byłem. Nie czuje sie nawet na siłach by poznać kogoś nowego.
A więc po co tu jestem? Chce po prostu grać w życie na własnych zasadach. To dużo pracy nad sobą, a uwodzenie jest tego częścią. Chciałbym w końcu nie bac sie tego co myśli każdy wokół tylko robić swoje. Podchodzic do tej dziewczyny i czuć, że żyje.
Strasznie się rozpisałem, chociaż mialem nie pisać nic (wstyd się przyznać, ale sie wstydziłem ). Dodam tylko że licze że znajde tu odrobine pomocy w mojej drodze samorozwoju i postaram sie odwdzieczyć pomagajac innym jak tylko będę mógł
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Jurczi
Dołączył: 22 Sie 2015
Posty: 121
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 12 razy Ostrzeżeń: 5/5
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Śro 0:24, 11 Lis 2015 Temat postu: Re: Jestem LittleLiar ale będę z wami szczery |
|
|
LittleLiar napisał: | Przecież nie licze, że znajde podziemną społeczność miatrzów podrywu, ktorzy wchodzą do klubu a potem wychodzą otoczeni wianuszkiem kobiet. Po prostu nie ma szans...
|
Właśnie znalazłeś
Lekcja pierwsza
''believe you can and you're halfway there''
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
|