KONIEC z AFC

nimrod · Wysłany: Sob 13:39, 07 Mar 2009 Temat postu: KONIEC z AFC

Witam
Jestem tu pół roku może dłużej, traktowałem to forum jako ciekawostkę bo przecież *mi to niepotrzebne*.
W końcu do nie doszło *człowieku- włóczysz sie po klubach i tak naprawdę g.... z tego masz. Masz kupę koleżanek a nie możesz sobie żadnej do łóżka przysposobić!!!*
czara goryczy przepełniła sie 3 tyg temu-kolejna tak sama impreza- podryguję sobie bez entuzjazmu w pewnej chwili czuje napór z przodu, dziewczę jak sie parzy(HB8) opiera sie o mnie od łydki po ramiona- więc pół kroku w tył sytuacja sie powtarza i dochodzi do tego chłosta włosami(nomen omen to mnie kręci) ale jestem gentleman i kolejne pół kroku na zad i znów jej biodra na moich a włosy znów lądują ma moje twarzy... i zrejterowałem... nie wiedziałem co zrobić... moja znajoma spojrzała z politowaniem i stwierdziła *przecież tego nie można było sp....aparać a tyz żeś uciekł...*
jestem megaAFC i czas to zmienić
O mnie
Mam to szczęście że że podobam sie kobietom
Pracuję nad opakowaniem i w tej materii juz sie zrealizowałem- lustro daje mi dużo pewności siebie
problem stanowi moja psyche
jakoś całe szczenięce lata spędzałem w męskim gronie stąd nie mam pewności siebie w kontaktach z płcią piękną.
Podejście do obcej kobiety to jak marsz pod prąd w lodowatym górskim potoku- rzadko kiedy przezwyciężam nurt a jak podejdę jestem tak przemarznięty może nawet zamrożony strachem że juz sie nie odezwę więc co by nie zamarznąć często coś chlapnę na rozgrzewkę, oczywiście to sie robi ślepa alejka, albo sie narąbię zanim ruszę, albo procenty wywołują efekt odwrotny.Jednym słowem exusy wielkie jak chiński mur lub hałda w Bełchatowie.
Powiedziałem dosyć
zacząłem budować myśleć pozytywnie (i świat od razu stał sie lepszy)
Wziąłem sie za lektury "Seksualny klucz..." J.D. Fuentes'a
dodatkowo pozycja o autosugestii
Lustro stało sie przyrządem treningowym i... pomogło łapie praktycznie na każdej kobiecie EC, ale zbieram sie na trenowanie Focusów (będę wdzięczny ze misje na pewność siebie i focusy)

Zdobywczy wiedzę teoretyczna przestudiowałem moje dotychczasowe podboje
wnioski z tego jakie wysnułem
focus
-80 procent podrywów to znajome znajomych ewentualnie wingman robił mi focus(znajomy anglik ze swoją szeleszczącą polszczyzną jest niezastąpiony).Pozostałe 20% to ograniczona przestrzeń lub nowopowstała grupa ludzi
sumując żadnego bezpośredniego strzału
zaciekawienie/podekscytowanie
Tu sam siebie miło zaskoczyłem okazało sie że podświadomie stosuje NLS. (tu, w tym miejscu wiosek książki książki i jeszcze raz książki zauważyłem prosta zależność miedzy moim językiem a ilością słowa czytanego, w stanach przestoju literackiego mój język robi sie płaski w porównaniu z tym po jakiejkolwiek lekturze)
seksualność
Jakoś te fazę zawsze zbywałem i stąd brak domknięcia,
zamiast tego robiłem sie miły-> i zamiast kochanki koleżanka

Czas w końcu przestać liczyć na łud szczęścia 27 lat na karku Warszawa laskami stoi i wszystkie czekają na taką nagrodę jak ja!!!

do boju

Jorge · Wysłany: Nie 11:33, 08 Mar 2009 Temat postu:

Nooo.. na miasto i lachony, bójcie się!