Malibu wita wszystkich!

malibu

Witam wszystkich bardzo serdecznie!
W szczególności założyciela forum, Elvisa i jego współpracowników.
Zdaje się, że jestem już seniorem, bo stuknęła mi niedawno 40-tka. Mam nadzieję, że to Wam nie przeszkadza.
Mieszkam w małym mieście na południu Polski i interesuję się wieloma rzeczami... Oczywiście, to co mnie najbardziej interesuje to piękne kobiety.
Nie jestem przystojniakiem, ale jakoś szczęśliwie zawsze znajdowały się takie, którym to nie przeszkadzało. Przy okazji jedna rada dla wszystkich. Często jest tak: widzisz piękną kobietę i myślisz skromnie: ona jest za ładna dla mnie, lub co gorsza: jestem dla niej za brzydki. To totalny błąd! Zdaj sobie sprawę z tego, że Twoja uroda jest taka jaka jest, bez względu na to, kto na Ciebie patrzy. To obojętne czy patrzy na ciebie super laska czy brzydula, dla obu wyglądasz tak samo. Jeżeli więc uważasz, że jesteś za brzydki, to nie podrywaj w ogóle żadnych kobiet. A jeśli decydujesz się podrywać, to podrywaj te najpiękniejsze, bo szanse poderwania HB są mniej więcej takie same, jak przeciętnej dziewczyny a nawet brzyduli. Prawdę mówiąc, większe szanse masz nawet u najpiękniejszych kobiet, bo te w naturalny sposób nie przywiązują takiej wagi do wyglądu. Nieco mniejsze masz natomiast u kobiet przeciętnej urody, którym wydaje się, że są piękne; takie szukają potwierdzenia swojej atrakcyjności w urodzie partnera. Podsumowując, zawsze trzeba podrywać najlepszą laskę w towarzystwie. Z reguły okaże się najłatwiejszą zdobyczą.
Oczywiście z pomocą przyjdą tu wszystkie rady zawarte w FAQ dla początkujących PUA. Przyczytałem go dokładnie dwa razy i przyznaję, że wszystko co tam pisze jest prawdą. Wielkie dzięki dla autorów. Z doświadczenia potwierdzam, że szczególnie ważna jest reguła 3 sekund. Odradzam również kosztowne randki i prezenty - wbrew powszechnej opinii kobiety nie lecą na kasę!
Nie przywiązywałbym jednak takiej wagi do języka ciała. Wydaje mi się, że naturalność w zupełności wystarcza. W tym temacie nie da się zrobic nic na siłę. Po prostu zachowuj się tak, jakby w Twoim otoczeniu nie było kobiet, którymi jesteś zainteresowany.
To, że dzielę się dobrymi radami, nie znaczy że sam nie mam z tym problemu. Wiedzieć a stosować w praktyce to dwie różne rzeczy. Ale staram się i testuję i muszę przyznać, że to wszystko o czym się tutaj pisze z reguły działa. Czasami jest to przykre, że nie można po prostu powiedzieć kobiecie: jesteś najpiękniejszą istotą na świecie - będę Cię nosił na rękach! Zamiast tego trzeba trochę pościemniać, ale naprawdę nie ma innego wyjścia. Kobieta to nie kumpel, miłość to nie wyższe stadium przyjaźni. Stosunkami damsko męskimi rządzą dzikie prawa natury. Jeśli chcesz mieć w tym swój udział musisz to zaakceptować.

Obecnie jestem dość aktywnym podrywaczem i głównym moim problemem jest różnica wieku - no cóż, podobają mi się kobiety młodsze o kilkanaście lat. Czy macie doświadczenie w tych tematach? Elvis, Samuel, ile Wy macie lat?
Dość tej pisaniny. Lepiej poczytam co inni mają do powiedzenia...

Pozdrawiam,
Malibu