|
|
Autor |
Wiadomość |
Łosiu
Dołączył: 26 Cze 2014
Posty: 2
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Czw 19:03, 26 Cze 2014 Temat postu: New kid on the block :P |
|
|
Skąd jesteś, czym się zajmujesz i pasjonujesz oraz ile masz lat?
Cześć wszystkim, mówcie mi Łosiu . Jestem z Wrocławia, pracuje w branży IT. Jestem wesołym facetem, zadowolonym ze swojego życia poza jednym jego aspektem, zgadnijcie jakim... Lubię sport - basen, siłownia. Staram się rozwijać w wielu rzeczach i z uporem pozbywać się kompleksów którymi parę osób mnie hojnie obdarowało. Aktualnie najbardziej mnie wnerwia właśnie nieumiejętność radzenia sobie z kobietami, dlatego tutaj jestem.
Jak dotychczas sobie radziłeś z kobietami?
Kiepsko, dwa nieudane związki, oba z mojej winy. Nie potrafię zainteresować sobą kobiety, przy podejściach - żeby się ze mną umówiła, na rankach - przenieść znajomości na kolejny poziom. No i właśnie pierwszą rzeczą jaką się nauczyłem, to że cierpię na syndrom "miłego gościa" a na randkach za bardzo przynudzam praktycznie nie flirtując.
Od kogo dowiedziałeś się o PUA?
Kilka dni temu szukając materiałów natrafiłem na termin PUA, wcześniej nie miałem pojęcia że takie coś istnieje, reszty chyba nie muszę mówić.
Od jak dawna się tym interesujesz i jak oceniasz swoje aktualne umiejętności?
Parę miesięcy temu udało mi się wyrwać z dawnego "toksycznego" środowiska. Można powiedzieć że wtedy przeszedłem na wyższy stopień piramidy Maslowa i zacząłem coś działać w tym temacie. Zrobiłem kilka podejść na ulicy, nieudanych ale nie o to w nich chodziło. Umiejętności od 0 do 10, powiedzmy na 2. Nadal wiele sytuacji mnie przerasta i ogólnie mam masę rzeczy do nauczenia się. Mam do sprawy luźne podejście ale wiadomo na początku jest ciężko.
Jakie są Twoje cele związane z PUA?
Przede wszystkim pozbyć się kompleksów, nabrać pewności siebie, wyrobić w sobie "dusze towarzystwa", zacząć poznawać kobiety dla zabawy, a jak już się napatoczy jakaś z którą chciałbym być żebym potrafił ją zdobyć. Kolejnym, mniej oczywistym, powodem jest to że muszę sobie stale stawiać jakieś wyzwania, jakoś nie czuję hmm... spełnienia/satysfakcji z życia jak siedzę w swojej strefie komfortu za długo, muszę nad czymś pracować, a zostanie PUA to dla mnie kosmiczne wyzwanie, krótko mówiąc - muszę spróbować .
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
|