No siemaanko

Mateqx

siema! Mam na imię Mateusz , aktualnie mieszkam w Olsztynie , mam 22 lata i jestem studentem. Interesuje sie grafika komputerowa, sportem druzynowym i ogolnie wszystkim co jest ciekawe . Przez 3/4 zycia w relacjach z kobietami bylem cipka . Wychowałem sie na komediach romantycznych w ktorych to najwieksza ciamajda dostawała najlepszą laske, przez co az nadmiernie szanowałem swoje symatie. Coś drgnęło w liceum bo czułem ze mam bardzo duzy potencjał ale cos robie nie tak. Umawiałem sie z naprawde fajnymi i wartosciowymi dziewczynami ( jak tak teraz na to patrze ) ale strasznie wybrzydzałem (kto wybrzydza ten nie rucha :<) . Szukałem księżniczki z bajki zamiast poznac blizej , utrzymac kontakt i sie dalej spotykac z dziewuszkami, przez co pozniej miałem problem, gdy juz serio mi jakas wpadla w oko przejsc do dalszego etapu. Miałem pare krótkich zwiazków. Na studiach NA SZCZESCIE zaczalem inaczej do tego podchodzic. Kumpel dal mi jakas ksiazke o podrywaniu , gdzie mniej wiecej uswiadomiłem sobie o co w tym wszystkim chodzi. W tym czasie byłem z dziewczyna jakies pol roku i w cholere ciezko bylo mi przejsc na faze seksualna (dziewica kilka lat mlodsza ) :/ po rozstaniu nie moglem sie dlugo pozbierac, pozniej pojawil sie spadek wlasnej wartosci . Mam troche urode chłopca wiec wygladam z 3-4 lata mlodziej niz powinienem , przez co troszke utrudnia mi to sprawe na studiach :> ale fakt faktem pierwszy raz przezylem z kobieta 2 lata starsza, przez co probuje zrozumiec ze to kwestia mentalna. Jakoś od tego półrocza wziąłem się za siebie. Zacząłem w koncu regularnie spotykac i sypiac z kobietami. Oczywiscie mierzę wysoko dlatego mam nadzieje ze przez to forum udoskonale swoją osobę pod wzgledem wartosci i nie tylko.