|
|
Autor |
Wiadomość |
phiren
Dołączył: 15 Maj 2010
Posty: 4
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Sob 23:31, 15 Maj 2010 Temat postu: phiren |
|
|
Witam!
Zacznę od podstawowego przedstawienia się, czyli podaniu kilku informacji, które pozwolą lepiej zapoznać się Wam wszystkim z moją osobą, w następnych paragrafach rozwinę kilka myśli.
Na imię mam Michał, jestem tegorocznym maturzystą, mieszkam pod Warszawą, aczkolwiek z powodu uczęszczania do warszawskiego LO dosyć duzo czasu spędzałem / spędzam w stolicy. Jestem normalnym nastolatkiem.
Jak większość, lubię wyjść w weekend ze znajomymi na imprezę, nawalić się, rano obudzić się z bólem głowy i z dziwnym wrażeniem, że znowu nic nie pamiętam.
Od czego zaczęła się moja przygoda z uwodzeniem kobiet? Podejrzewam, że jest to dosyć standardowa historia. Podobnie jak wielu moich znajomych, zacząłem od książki Neill'a Straussa "Gra". Jako że ukończyłem ją w gimnazjum, początkowo stała się moją biblią, wierzyłem w nią ślepo i przeczytałem kilka razy. Po początkowej fazie uwielbienia, sprowadziłem siebie na ziemię i stwierdziłem, że nie chcę wpadać w książkowe schematy, że rzeczy opisane w książce się nie sprawdzają. Prawdopodobnie było to spowodowane ówczesnym moim stanem duchowym, gdyż przeżywałem swoją nieszczęśliwą, pierwszą miłość, która trwała przez 4 lata i nie zakończyła się happy-endem. Odstawiłem "Grę", stwierdziłem że nie potrzebuję się rozwijać w tym kierunku. Miałem do tego pewne podstawy, ponieważ zawsze byłem pewny siebie, lubiany w towarzystwie i nigdy nie miałem problemów z rozmową z dziewczynami. Wszystko było piękne, dopóki nie zorientowałem się, że owszem nie mam problemu z rozmową z dziewczyną, pod jednym warunkiem - muszę ją znać. Zrozumiałem, że mimo pewności siebie, która emanuje ode mnie na każdym kroku mam jedną słabość - nie potrafię podejść do dziewczyny nieznajomej, nie mam odwagi zrobić tego pierwszego kroku. Mimo poznania własnej słabości, nadal twierdziłem że jestem w stanie sam wyrobić w sobie tą śmiałość i nie potrzebuje żadnych bzdurnych książek typu "Gra" czy też pomocy od ludzi, którzy są w tym temacie.
Niedawno odbyłem rozmowę z moim kolegą, który kiedyś również był "taki jak ja" - niepoprawny romantyk, piszący wiersze, wierzący w wspaniałą miłość z amerykańskich filmów. Powiedział mi, że sam w końcu otworzył się na "społeczność" i że ja też nie mogę się zamykać, że każdego dnia mogę być lepszym człowiekiem i wcale w ten sposób nie będę zmieniał swojej osobowości, lecz tylko ją polepszał. Polecił mi to forum i namówił, że nie zaszkodzi mi spróbować. On sam jest teraz szczęśliwy z kobietą, która poznał w dużej mierze m.in dzięki społeczności na tym forum.
I oto jestem, zarejestrowany, nowy, gotowy do ciężkiej pracy nad swoją osobowością i otwarty na wszelkie rady z zewnątrz.
Phiren
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
fanthom
Dołączył: 29 Lip 2009
Posty: 721
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 114 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Sob 23:50, 15 Maj 2010 Temat postu: |
|
|
Witam,
ładnie się przywitałeś kolego i dość szczegółowo przedstawiłeś na jakim etapie jesteś.
Forum z pewnością wiele zmieni w Twoim życiu pod warunkiem, że będziesz nad sobą pracował. Czytanie i zdobywanie wiedzy to jedna ale praktyka najważniejsza. Pamiętaj o tym aby przede wszystkim działać!
Zapraszam do czytania i uczestniczenia w dyskusjach.
Powodzenia! (Dla uwodzicieli powodzenie to podstawa )
Pozdrawiam
Fanthom
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
|