Potrzeba zmian

Vympayer

Siemka wszystkim. Mam na imię Patryk i mieszkam w Gdańsku, obecnie jestem studentem. Niedawno skończyłem 19 lat. Uwielbiam czytać książki, słuchać muzyki, podróżować, interesuję się medytacją (choć jeszcze dość niewiele wiem w tym temacie), samorozwojem (a kto tu się nie interesuje Smile

), znalazłoby się tego jeszcze trochę.

Moje wcześniejsze kontakty z płcią przeciwną nie szły tak jakbym sobie tego życzył. Zaczynałem z poziomu kompletnego AFC (misiowatość, nieśmiałość), na szczęście udało mi się to zmniejszyć.

Kontakty z kobietami w moim wykonaniu, wyglądały tak, że po pierwszej rozmowie dziewczyna często była mną całkowicie oczarowana, chciała dalej rozmawiać, pogłębiać kontakt. Warto tu dodać że o PUA dowiedziałem się dość wcześnie, bo w wieku 12 lat z książki "Gra" (konto na forum zresztą miałem założone na długo przed pełnoletnością). Nie korzystałem z technik, nie zastanawiałem się nad tym żeby pracować nad sobą, wystarczyło mi skończenie z super-needy zachowaniami i większa pewność siebie którą wyrobiłem, bo na początku nawet nie potrafiłem się odezwać w obecności dziewczyny która mi się podobała. Wracając jednak do tematu, schemat się powtarzał. Potrafiłem zbudować atraction werbalnie, ale całkowicie zaniedbywałem kino, przez co nigdy nie miałem nawet odwagi na KC. W dodatku czasami pozwalałem dziewczynie decydować i dopasowywałem się do niej.

Zacząłem się starać żeby to zmienić, przestać być takim AFC, jednak excusy strasznie spowalniały mnie w rozwoju. Poza tym podchodziłem zbyt rzadko i przez to szybciej zapominałem niż uczyłem się czegoś.

I prawdopodobnie robiłbym tak dalej, gdyby nie jedna dziewczyna... Mimo całej gamy błędów które przy niej popełniłem (pozwolenie jej na decydowanie kiedy się spotkamy, pisanie SMS'ów tak jakbym nie miał własnego życia, dość niezdarne muśnięcie wargami o którym myślałem jako o KC) nie traciła mną zainteresowania. Przyzwyczaiłem się do myśli że to może być ta jedyna.

Jakkolwiek nic nie trwa wiecznie. W pewnym momencie zerwała kontakt na tydzień, później powiedziała mi że poczuła coś do przyjaciela i nie chciała mnie zranić. Chwilę potem próbowała zrobić ze mnie tampon emocjonalny mówiąc jakiego to ona ma pecha w uczuciach, bo on pewnie ją odrzuci. W tym momencie zrezygnowałem z tej znajomości.

Może się to wydawać nienaturalne, jednak przez ten tydzień kiedy nie dawała znaku życia wiedziałem że coś jest nie tak i miałem dużo czasu na przemyślenia. Mogę się zmienić, lub wiecznie mieć tego typu sytuacje. Mogę popracować nad moim LS, albo uzależniać się od kontaktu z ledwie poznaną dziewczyną. Nie ma porażek są tylko informacje zwrotne. Tylko najpierw trzeba dzięki nim coś zrozumieć.

O PUA dowiedziałem się z "Gry". Potem jeszcze trochę czytałem.

Interesuję się od dobrych kilku lat, jakkolwiek zawsze znajdowałem jakieś excusy i nic nie robiłem w kierunku stawania się lepszym. Swoje umiejętności w skali od 1-5 oceniam na ok 1,5. Oczywiście chcę to zweryfikować.

Moje cele związane z PUA:
1. Pozbyć się excusów, kiedy zobaczę kobietę która mi się podoba mam po prostu podejść i zacząć rozmowę.
2. Przestać być needy, stać się ALFA.
3. Wyćwiczyć kino i domknięcia.
To tyle, choć mogą pojawić się nowe Smile

Mam nadzieję że mi się to uda, trzymajcie za mnie kciuki. Very Happy

Affe

Witamy na forum Patryku Smile