|
|
Autor |
Wiadomość |
xRafael
Dołączył: 31 Lip 2012
Posty: 1
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Białystok Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pią 17:59, 03 Sie 2012 Temat postu: Rafael z B-stoku wita świat PUA |
|
|
Witam wszystkich spryciarzy i pozdrowiam artystów z Białegostoku!
Mam na imię Rafał i skończyłem 19 lat. Mieszkam w Białymstoku i od października zaczynam studia na Uniwersytecie Białostockim.
Interesuję się właściwie wszystkim, ponieważ jestem ,, człowiekiem renesansu" i jestem ogromnie wszechstronny. ( to nie jest moje chore mniemanie tylko tak jest, w szkole zawsze słyszałem że jestem strasznie bystry i inteligentny ale leniwy - nauczyłem się czytać w wieku trzech lat).
Mam bardzo duża wiedzę na różne tematy a zwłaszcza naukowe, ale posiadam także artystyczna stronę, a właściwie jestem bardzo dobry w malowaniu i rysunku, a do tego jestem uzdolniony muzycznie. W pierwszej klasie liceum postanowiłem kupić gitarę, co też uczyniłem. Jestem samoukiem ale już po czterech tygodniach umiałem zagrać 'Stairway to Heaven' , muzykę z filmu ' Desperado ' i trzydzieści innych.
Jestem też dobry w sporcie, a szczególnie w koszykówce (192 cm), grałem nawet w drużynie w liceum.
Z dziewczynami nigdy nie miałem dobrego kontaktu z reszta z nikim nie miałem dobrego kontaktu. Od dziecka się wychowywałem pod kloszem towarzyskim i miałem opóźnienie. Nie było w okolicy mi dostępnej ( dwie ulice ) rówieśników i czas w podstawówce spędzałem w piaskownicy z młodszym rodzeństwem. Komputer czy telefon miałem dopiero pod koniec gimnazjum. Kolegów nie zapraszałem do siebie z powodu ' niemiłej atmosfery w domu', przez co oni też mnie nie zapraszali i zawsze byłem alienowany. Ogólnie rzecz biorac 'Tarzan z dżungli nie odnajduje sie w cywilazcjii towarzyskiej'.
Dopiero w liceum zrozumiałem, że nie mogę tak żyć i postanowiłem wszystko zmienić. Zaczałem się udzielać towarzysko i jako tako być w miare dobrze widziany. Właśnie wtedy zaczałem także pracę and soba. Kupiłem gitarę ( nie po to zeby tylko laski rwać ale zawsze chciałem grać) zapisałem się do drużyny i trochę ćwiczyć fizycznie.
Niestety wciaż miałem problem z kobetami. Nie rozmawiałem z nimi za dużo, a w kategorii szukania partnerki nie miałem odwagi podejść. Bardzo mała pewność siebie i strach przed porażka i odrzuceniem powodowała zawsze kosmiczne excuzy. Jeżeli jakimś cudem któraś rozpoczęła ze mna rozmowę to nie umiałem jej prowadzić - byłem 100 lat za AFC.
Kilka miesięcy temu rozmawiajac z kuzynem weszliśmy na temat dziewczyn i pokazał mi magiczna ksiażkę , a mianowicie ,,Grę" Neila Straussa i opowiedział jak mu pomogła. Pożyczyłem ja od niego i przeczytałem niezwykle dokładnie zapisujac wszystkie informacje. Rozpoczałem swoja naukę. Od tego czasu chodze na imprezy i aktywnie robie podejścia w klubach i na domówkach. Obecnie jestem na wakacjach i majac trochę wolnego czasu poszperałem w necie i trafiłem na ta stronę.
Co do umiejętności to na razie nie jest najlepiej. Najefektywniej mi idzie na parkiecie i często dochodzi do KC ale zreszta gorzej czasami zaczyna mi za bardzo zależeć i zachowuję się AFC. Open mam słaby, bo jestem strasznym excuserem. W rozmowie czuję się niepewnie pomimo dobrego poczucia humoru i umiejętności całkiem dobrego jej prowadzenia.
PUA jest dla mnie droga nie tylko do podrywania ale droga samorozwoju i uzyskania nie nowego faceta tylko lepszej wersji siebie samego. Rzeczy, których się nauczę przełoża się na sukcesy w każdej dziedzinie życia i pozwola się w pełni cieszyć samym życiem. Kolejnym celem jest znalezienie kobiety, z która mógłbym się zwiazać na stałe. Wiem, że czeka mnie dużo pracy ale jestem gotów na bycie war tym życia.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez xRafael dnia Sob 10:56, 04 Sie 2012, w całości zmieniany 2 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
|