Veni! Vici! Vidi? - czas zacząc nowe życie ;)

Nik Wesley

Eloszka! Nazywam się Paweł. Dalej się uczę, jestem w ostatniej klasie liceum
i w tym roku zdam egzamin dojrzałości. Przypuszczalnie zdam go na tyle zęby dostać się na upatrzone studia. Podczas nich poznam jakaś sredniacką dziewczynę, zakocham się i ozenie z nią. Skocze studia, znajdę jakaś prace i tak ma za 60 lat wyglądać mój nekrolog? Nie! Dlatego tu jestem Very Happy

Jestem teraz w dobrym okresie i nie chce go przespać a potem budząc się w wieku 30 lat żałować ze tak moje życie się potoczyło. Mam cała dorosłość przed sobą i marzenie zostania PUA. Kolega mi powiedział takie słowa: "wszystko co robimy robimy dla kobiet". I cholera ma chłopak racje. Po co dbamy o wygląd, po co się uczymy itp i w końcu po co tutaj jesteśmy Smile

. Każdy chce dobrze wypaść w oczach kobiety, każdy chce być zdobywca a przez rzeczy które robimy tylko to sobie chcemy ułatwić. Po to tu jestem by przyswoić teorie wykorzystać ja w praktyce, ułatwić i upiększyć sobie życie.

Radze sobie z kobietami dość przeciętnie porównując mnie do kilku mi znanych podrywaczy ale dobrze porównując mnie do 50% mężczyzn których znam. Mam kilkanaście koleżanek z którymi rozmawiam, czując się przy nich swobodnie. Umiem je rozśmieszyć rzucić nega ale co z tego jak one traktują mnie jak przyjaciela czy dobrego kolegę. Większość poznałem dopiero w szkole średniej. Dopiero w niej zaczepem myśleć o dziewczynach. Wcześniej przez cale „życie” wegetowałem. Nigdy nie bylem na prawdziwym spotkaniu i nie miałem dziewczyny. Tylko kilka razy moje znajomości z kobietami owocowały KC. Ale nigdy nie potrafiłem żadnej zdobyć bo wyczuwały we mnie totalnego AFC.

Historia moich "podbojów" jest krótka. Tuż przed pierwsza klasą, na wakacjach poznałem dziewczynę w której się zakochałem. Początek mojego zainteresowania dziewczynami. Dość długo z nią się przyjaźniłem nic nie mówiąc o tym. Po jakimś czasie dałem jej do zrozumienia ze chce z nią być. Zostałem odrzucony. Ale nie traciłem nadziei. Cieszynem się ze w końcu jest pierwsza z która umiałem rozmawiać przebywać itp. Tak wiec zaczęło się liceum. W pierwszej klasie od razu wziąłem się do roboty. Pierwszy target to koleżanka z która siedziałem na jednej lekcji. Historia jak z poprzednia - totalne AFC w podrywaniu i odrzucenie chociaż wiem ze miałem szanse u niej. Potem przejawiały się jakieś epizody z nieznaczącymi dziewczynami, jakieś KC. I tak w końcu, w drugiej klasie poznałem pewna dziewczynę i po długim czasie znowu się zakochałem ale o wiele mocniej niż wcześniej. Myślałem ze tym razem się uda. Trwało to długo jak ze sobą kręciliśmy. Ale znowu brak doświadczenia i nic z tego nie wyszło. Nie moglem przestać o niej myśleć i to mnie przerastało. Do niedawna byłem jeszcze trochę tym wszystkim zamroczony. Podczas tego gdy bylem w niej zauroczony czy zakochany pojawiały się jakieś kobiety przy których jakoś sobie radziłem, zapominając o niej ale to ciągle wracało. Dziś jestem innym człowiekiem niż przedtem. Nie przywiązuje się do kobiet. Przez to ze straciłem prawie całe liceum dla jednej dziewczyny i nic z tego nie mając doszedłem do wniosku ze trzeba to zmienić!

Zacząłem zadawać się z ludźmi od których wiele się nauczyłem i właśnie jedna z tych osób poleciła mi te forum Smile

. Dzięki nim zmieniłem się i jestem lepszy niż wcześniej - przynajmniej tak mi się wydaje. Biorę z nich przykład i chce pokazać im ze rzeczy które mi mówili nie poszły w las. Przeczytałem blog i trochę tego forum i powiem ze dużo one zmieniło w moim myśleniu i już dzięki niemu miałem jeden KC! Smile

Chce zacząć podrywać! Chce zostać PUA i udowodnić tej dziewczynie ze zrobiła błąd odrzucając mnie. I najważniejsze - chce stracić dziewictwo Very Happy

A dlaczego Nik Wesley? To mój tzw "pseudonim artystyczny" ;P

Życzcie mi powodzenia! Very Happy

Paz

Fajny wstęp. W przeciwieństwie do większości nieźle rozwinąłeś swoją wypowiedź. Widać, że jesteś inteligentny i będziesz szybko łapał. Przygotuj się na wielkie zmiany, bo jeśli zabierzesz się za to porządnie to za kilka miesięcy znowu powiesz, że jesteś innym człowiekiem niż teraz Smile

Powodzenia

Nik Wesley

dzieki za cieple slowa, dobrze jest cos zaczac gdy ktos poklepie po plecach Smile

arton

Widzę w Twojej opowieści trochę mojej przeszłości, dlatego kibicuje! Smile