W pogoni za szczęściem.

Smildon

"To możliwość spełnienia marzeń sprawia, że życie jest tak fascynujące."
— Paulo Coelho
Alchemik

Jakie jest Twoje największe marzenie w życiu? Czy chcesz zarabiać miliony? Czy chcesz zbudować własny dom? Czy chcesz zostać gwiazdą? Czy chcesz pomagać potrzebującym?
Moim największym marzeniem jest poznanie drugiej osoby. Osoby z którą będę mógł zbudować związek.

Kiedyś poznałem taką osobę. Każdy nowy dzień wydawał się piękny. Życie nabrało sensu. Cieszyłem się z każdej chwili, spędzonej z tą osobą. Niestety naszego życia nie reżyseruje wytwórnia Walta Disneya.
Moje "marzenie" pewnego dnia nie mówiąc ani jednego słowa, nie żegnając się odeszło.

Nastał ciężki okres. Zacząłem się zastanawiać, co robiłem źle. Zamknąłem się w sobie. Stałem się osobą bardziej stonowaną, skrytą, nie okazującą uczuć.

Próbowałem na nowo szukać moich marzeń. Z mizernym skutkiem, bo ciągle wracałem pamięcią do tego co było.

Po roku czasu znów spotkałem moje "pierwsze marzenie", które jest do chwili obecnej w związku z innym mężczyzną. Dowiedziałem się, że nie jestem niczemu winien.

Stało się to dla mnie bodźcem do działania. Powoli odnajduję w sobie siły, chęci, pasje.

Jeszcze długa droga przede mną aby osiągnąć swoje marzenia. Pierwsze kroki już zrobiłem. Powiedziałem Wam o tym (hmm czy ja na pewno jestem skryty?).

A Ty co tu jeszcze robisz? Czy nie masz marzeń do spełnienia? Może czas najwyższy je realizować?

Smildon