Witam

Grzaniec

Cześć, mam 24 lata i studiuję w Kielcach. Jestem człowiekiem, który lubi zgłębiać różne rzeczy, a jak dotąd kobiety są dla mnie najciekawszą zagadką, którą mam nadzieję dzięki wam chociaż trochę poznać. Interesuje się szeroko pojętą psychologią, dietetyką, treningiem siłowym, strzelectwem terenowym i sportowym, muzyką, dobrym filmem a ostatnio nawet zaczęło mnie ciągnąć w kierunku tańca latino. Jestem człowiekiem otwartym i kontaktowym, czasami trochę gapowatym ale optymistycznie nastawionym do życia.
Na forum zarejestrowałem się jak widać już jakiś czas temu ale przez moje lenistwo i dużą poprawę mojego inner game siadłem na laurach i odpuściłem temat, a jak się okazało to był duży błąd. Teraz mam zamiar ruszyć z kopyta ponieważ już jakieś minimalne podstawy posiadam i wypadało by je solidnie rozwinąć aby osiągnąć zaplanowane cele.
Wcześniej byłem kompletnym AFC, z wszystkimi jego przywarami. Zawsze max uprzejmy, milusi i wdzięczny za każdy sygnał zainteresowania dziewczyny i jak można było się domyślić zawsze dostawałem za to po du... od życia, a w zasadzie od dziewczyn, które defacto były jak się okazało bogu ducha winne. W wieku 19 lat zacząłem się interesować podrywem w necie i od książki z grepsami na podryw (nawet nie pamiętam już autora), przez NLP, NLS po metodę Mysterego i Gunwitch-a dokształciłem się odrobinę co robię nie tak i jak można to poprawić.
Po tych doświadczeniach wszystko się zaczęło poprawiać w relacjach z dziewczynami, jednak jak się okazało nie do końca tak jak bym tego chciał. Bywały dużo częstsze KC i nawet FC się zdarzało jednak było to podyktowane w dużej mierze szczęściem. To co boli mnie najbardziej to fakt że moje uwodzenie jest znacznie lepsze po alkoholu (optimum osiągam po 2,3 piwkach). Dziewczyny, które poznawałem w większości spotykałem za pośrednictwem kogoś innego. Poza tym o ile jestem już pewny siebie podczas rozmowy i bez problemu mogę otwarcie rozmawiać z SHB o tyle jeśli sytuacja staje się bardziej intymna nadal czuję się trochę zakłopotany i na pewno jest jeszcze wiele do poprawienia (na początek muszę na trzeźwo działać tak jak po tych nieszczęsnych browarkach a potem tylko piąć się w górę z umiejętnościami) . Man na koncie podryw np uczestniczki Miss Ziemi Świętokrzyskiej i innych ładnych kobiet (ostatnio nawet striptizerka się trafiła) ale po dobrym zastanowieniu się brakuje mi jeszcze naprawdę sporo i można powiedzieć że dopiero teraz zamierzam wystartować w temacie uwodzenia na poważnie.
Co chciał bym osiągnąć w dziedzinie uwodzenia? Na początek przede wszystkim poprawić inner game, bo po moich doświadczeniach wiem, że z tego miejsca pochodzi znaczna większość moich problemów z kobietami. To z pewnością będzie mój najbliższy cel. Potem chciałbym rozwinąć dalej swoje umiejętności nie tylko w podrywie ale i w komunikacji międzyludzkiej. Celem długofalowym jest w moim wypadku LTR w którym będę mógł dogadywać się z kobietą na bardzo głębokim poziomie. Ale najpierw aby taki związek stworzyć potrzebne jest doświadczenie, które mam nadzieję tutaj zdobędę.
Mój przyjaciela, który również interesuje się PUA choć dokładnie jeszcze o tym nie rozmawialiśmy prawdopodobnie będzie ze mną się rozwijał w tej dziedzinie. Powoli do społeczności prawdopodobnie wciągnę również drugiego 26 letniego kumpla, który po długim związku jest obecnie singlem i do tego AFC takim jakim ja byłem kiedyś. Mam wrażenie że kobiety żerują na nim (typowy dżentelmen-zawsze płaci) i pomimo dobrego kontaktu z dziewczynami jest prawie zawsze wyłącznie przyjacielem. Skoro ja mogłem się poprawić i wyjść z takiego szamba w jakim on jest teraz jestem pewny że i jemu się uda.
W dużym skrócie skrócie to wszystko z mojej strony. Mam nadzieje że wyniosę z tego forum i z tej społeczności wiele korzyści jednocześnie postaram się dać coś od siebie i opisywać na forum moje postępy aby i inni mogli coś z nich wynieść dla siebie.
Pozdrawiam wszystkich:
Grzaniec