Witam swoich mentorów.

skirt.chaser.90

Podrywaniem jako sztuką zacząłem interesować się od mniej więcej dwóch miesięcy. Mam 18 lat i jakoś wcześniej mi to na myśl nie przyszło Shocked

. Ostatnio się jednak przebudziłem i doszedłem do wniosku że jestem totalnym AFC. Nie wiem jak to się stało ale mój licznik wynosi 0.(nigdy się nie całowałem i nie miałem dziewczyny). Myślę że się to stało przez mój nałóg - komputer. Praktycznie wszyscy znajomi którzy mi zostali to ci których poznałem przed tym jak nie byłem jeszcze maniakiem komputerowy. Kiedy patrzę teraz na to wszystko z perspektywy i z opowieści moich koleżanek to podobałem się dziewczynom ale byłem kompletnym AFC (Nawet mi pisały listy a ja nic z tym nie robiłem). Doprowadziłem do tego stanu że nie mam nawet z kim iść na studniówkę. Właśnie dlatego postanowiłem to ZMIENIĆ. Mam nadzieje, że kiedy za jakiś czas przeczytam ten post będzie zupełnie inaczej.

PS. Musiałem się trochę rozpisać, ale napisałem to również do siebie.

frooger

Mysle ze moze tak byc np. dzisiaj jak wylaczysz zaraz komputer i pojdziesz do klubu, do pubu, na impreze. Nawet jak tylko obtańczysz pare lasek to już wrócisz z wiekszym bagażem doswiadczen.