Woot

woot

Witam wszystkich!

Jestem Tomasz, ostatnia dziewczyna nazywała mnie "mistrzem taktyki". Forma zwracania się do mnie jest mi obojętna tylko proszę o unikanie przeklinania Razz

W sierpniu skończę 19 lat, ogólnie mam 18, ale czuję się staro. Jestem stale zmęczony życiem. W szkole tylko myślę o spaniu, a jak wpadam do dziewczyny do wolnego domu i ona rzuca mnie na łóżko to chcę spać. Chyba czas wcześniej się kłaść. Razz

Mieszkam w Łodzi więc mieście dość sporym, jest w czym wybierać.

Ogólnie zarejestrowałem się tutaj za radą kolegi. Moją ulubioną rozrywką na zimowe wieczory jest czytanie fr'ów i dzielenie się na gg z kolegą najzabawniejszymi fragmentami (muszę przyznać, że niektórzy tutaj mają świetną narrację).

Nie umiem tworzyć LTR chociaż bardzo bym chciał, może to tego nauczę się na tym forum? Miałem kilka dziewczyn. Wszystkie krótko. Trochę żałuję, ale z drugiej strony wiele się od nich nauczyłem. Zazwyczaj po jakimś czasie spotykania się z dziewczyną stwierdzałem, że to jednak nie jest partnerka dla mnie. Dopiero ostatniej dawałem sporo szanse... ale wtedy postanowiła mnie porzucić na rzecz swojego byłego (długa i głupia historia, bardzo zaniżyła moją opinię o tej dziewczynie). Duma nie pozwoliła mi błagać jej o powrót (w sumie tego nie chcę). Poniewierałem się dwa dni jak jakiś zombie, a później grupa dobrych przyjaciół mnie ogarnęła (szczególnie dziewczyna której podobałem się jeszcze w czasach gimnazjum). Wróciłem do gry, hyhy.

Jeszcze o tym gimnazjum: byłem debilem. Nie umiałem wykorzystać żadnej sytuacji z dziewczyną. Kilka razy spotykałem się z różnymi w różnych miejscach, ale nie dochodziło do NICZEGO konkretnego, hehe. Dopiero w pierwszej klasie liceum poważnie zauroczyłem się w jednej dziewczynie. Oczywiście dałem dupy Razz

No ale to wydarzenie zmieniło mnie na zawsze... a przynajmniej na okres od moich "oświadczyn" do dzisiaj. Zacząłem widywać inne dziewczyny i żyć z nimi tak jak powinno się żyć z kobietami. Kiedyś byłem romantykiem, ale świat mnie zmienił... trochę, romantyzm zachowuję na szczególne okazje.

Nie szukam na forum pomocy z nieśmiałością czy czymś. Nie sikam w majtki na myśl o rozmowie z obcą dziewczyną, a jak już rozmawiam, to jestem naturalny, mam swój styl rozmowy, chyba niezłe poczucie humoru. Jestem trochę bezpośredni i trochę bezpardonowy. Wiele osób, które znam, porównuje się do dr. Housa. Za ich przykładem też się do niego porównam: jestem jak House! Noo, może jak House w podstawówce Razz

Obejrzałem sporo dobrych filmów (najlepsze: American Beauty, Forrest Gump, Lord of war, Pulp Fiction, Donnie Darco i jeszcze dużo innych), wiele głupich komedii (scary movies 1-3, chłopaczki z sąsiedztwa) i sporo angielskiego humoru (Monty Python jest moim mistrzem). Dlatego mam dość szeroką tolerancję w kwestiach tego co mnie śmieszy. Nie lubię tylko śmiania się z poważnych kwestii jak np. śmierć, kalectwo.

Czytuję głównie fantastykę (Terry Pratchett, Sapkowski, Pilipiuk itd.), ale lubię też bardziej klasyczne dzieła np. Sienkiewicza. A moją ulubioną lekturą szkolną jest... hyhy... "Lalka" (czytałem ją w momencie, w którym bardzo utożsamiałem się z głównym bohaterem).

Słucham głównie rapu, zarówno amerykańskiego jak i polskiego. Ale nie jestem zamknięty na inne gatunki. Znam sporo polskiego punku i reggae. Ogólnie poza jakimś hardkorowym metalem, nic nie sprawia, że wychodzę z pomieszczenia.

Interesowałem się informatyką. Później zobaczyłem innych ludzi interesujących się informatyką. 100% tego środowiska wśród moich znajomych, to ludzie, z którymi nie chcę mieć nic wspólnego. No ale trochę czasem sobie poprogramuję okazyjnie. To znaczy jakoś z raz do roku na potrzeby własnych stron internetowych. Poza tym interesuje mnie psychologia, socjologia i takie tam. Głównie dziewczyny.

Ważna informacja o mnie: nie lubię wódki ani większości piw. Drinki są dobre, ale rzadko mam pieniądze na takie głupoty.

Nooo, trochę się rozpisałem. W każdym razie witam!

avatarPUA

Witam, Woot. Obaj wiemy, że zawsze będzie dobrze. Powodzenia!

FisherKing - masz ode mnie +2 do spostrzegawczości.

FisherKing

Mefju07

Siemka woot, witam z nami.

Avatar czy woot, hmmm... trzeba to jakoś rozstrzygnąć.