|
|
Autor |
Wiadomość |
Switch
Dołączył: 20 Kwi 2010
Posty: 146
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 22 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Wto 23:38, 20 Kwi 2010 Temat postu: Wygrzebałem się z bagna |
|
|
Witam wszystkich! I ostrzegam że trochę długie będzie, mam straszną ochotę sobie popisać.
Jestem z Wrocławia, gdzie studiuję i mam lat 22.
Jak sobie radziłem z kobietami?
Nie radziłem sobie kompletnie. Wychowywałem się bez kontaktu z rówieśnikami, więc kiedy poszedłem do podstawówki, byłem jak człowiek prosto z dziczy. Nie miałem prawie żadnych kolegów. Przez kolejne lata edukacji zwalczałem te problemy, co się w końcu udało. W liceum kumpli miałem już wielu, byłem lubiany i uznawany za wesołego. Ale pozostał jeden problem - bardzo chciałem mieć dziewczynę. W jednej się zakochałem - mój brak doświadczeń i szczeniactwo zaowocowało kompletnym odrzuceniem do poziomu "nie dotykaj mnie". Zamknąłem się wtedy kompletnie na kobiety - kontakty z koleżankami miałem niezłe - ale tylko jako kumpel.
Miałem wrażenie że robię kobietom krzywdę samym swoim istnieniem. Nigdy nie odezwałem się do obcej kobiety jeśli nie musiałem tego robić. Bałem się nawet spojrzeć w oczy obcym dziewczynom w autobusie. Marzyłem że kiedyś to się zmieni, ale nie miałem bladego pojęcia jak miałoby się to stać.
Jak się dowiedziałem o PUA?
Kompletny przypadek - z nudów wpisałem w Google kawałek jakiegoś tekstu i trafiłem tu. Na początku kompletnie się przeraziłem. Pomyślałem że jakaś "banda kozaków" urządziła sobie kółko wzajemnej adoracji (lot w kosmos wydawał mi się bardziej realny niż poderwanie dziewczyny - to nie żart). Czytając kolejne tematy trafiłem na wzmiankę o DC. Poczytałem trochę - w tym krytycznych komentarzy i dzienników z tylko jednym postem. Niezrażony, stwierdziłem że i tak już gorzej ze mną być nie może, więc co mi tam - spróbuję.
Pierwsza próba to porażka z kretesem... Ale kiedy po miesiącu, w końcu wmówiłem sobie że jeśli spytam się kobiety o godzinę to nikt mnie nie zabije - i zrobiłem to, zacząłem się bawić ponownie. To było niesamowicie cudowne. Wszystkie dziewczyny z wyjątkiem kilku były miłe, to mnie nakręcało żeby bawić się dalej. Po pierwszej misji byłem tak nakręcony, że na basenie przepłynąłem o kilometr więcej niż zwykle. W czwartej misji, każda się ślicznie uśmiechała i widziałem że każda miała jeszcze ochotę ze mną dalej porozmawiać. Piątej nie udało mi się zrobić, powody raczej techniczne - ale wrócę do tej zabawy na pewno. Już teraz jestem zupełnie kimś innym. Życie wydaje mi się teraz piękne, jak nigdy przedtem.
Zwykle marzyłem sobie przed zaśnięciem o tym że kiedyś, kiedyś, nie będę miał problemów w kontaktach z kobietami - teraz już nie mogę marzyć, bo to się zaczęło dziać naprawdę! Poczułem jak cała, olbrzymia teoria głupot którą miałem w swojej głowie zawala się jak WTC.
Wyrzuciłem wszystkie filmy porno, nie dlatego że tak sobie postanowiłem, po prostu nie podniecały mnie tak jak wcześniej. Prawdziwe kobiety są przecież dużo fajniejsze! I choć nie uprawiałem nigdy seksu, a fizycznie będę mógł to robić dopiero za kilka tygodni, to wcale mi masturbacji nie brakuje.
Od jak dawna się tym interesujesz i jak oceniasz swoje aktualne umiejętności?
Od samego początku 2010 roku, wtedy przypadkiem tu trafiłem. Umiejętności oceniam na zero - w końcu jeszcze żadnej tak naprawdę nie poderwałem. Mimo tego mam wrażenie że teraz koleżanki jakoś się do mnie nagle zaczęły przytulać i buziaka kilka razy dostałem - tak bez powodu.
Kilka dni temu, pierwszy raz w życiu pogadałem sobie dla samej frajdy z obcą, ładną dziewczyną, przed zajęciami. Bez prób podrywu - takie trzy minuty dla zabawy (chociaż teraz myślę że mogłem jednak coś spróbować - ale co tam, jest pełno innych). Było bardzo przyjemnie. Widział to kolega, który się tą sytuacją ogromnie zdziwił (ofiar losu jest u mnie na roku wiele, kierunek studiów każdy niech zgadnie sam). Uświadomiłem sobie wtedy, jak dużo już ze sobą zrobiłem - jeszcze trochę pracy i też będę "kozakiem". A pracował będę na pewno, nic mi nie dawało nigdy takiej frajdy. Za kilka dni powracam do DC.
Jakie są moje cele związane z PUA?
To chyba jasne, zmienić się do końca. Poznawać piękne kobiety i cieszyć się życiem razem z nimi. Jeśli uda mi się to osiągnąć, to może upublicznię cały swój dziennik, będzie fajna historia od zera do bohatera, coś jak V!ncent No i myślałem jeszcze o przerobieniu kamasutry
Wygrzebałem się z bagna, teraz już tylko droga pod górę.
Na koniec dziękuję wszystkim którzy to forum tworzą i temu kto napisał tekst który znalazło Google. Gdyby nie Wy, dalej gniłbym w swoich chorych przekonaniach i myślał jak tu przegrać życie w jeszcze bardziej efektowny sposób.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Steve-o
Dołączył: 03 Wrz 2009
Posty: 432
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 27 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: małopolska Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Śro 13:58, 21 Kwi 2010 Temat postu: |
|
|
Bardzo dobrze że tutaj trafiłeś Jeśli już jesteś z nami, uda Ci się osiągnąć swój cel! Brawo, powodzenia!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
|