|
|
Autor |
Wiadomość |
conartist
Dołączył: 09 Maj 2007
Posty: 12
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Wrocław
|
Wysłany: Śro 17:55, 09 Maj 2007 Temat postu: Wyznania gejszy: Moje początki - krok po kroku. |
|
|
Nie wiem na ile ponizszy tekst ktoś uzna za pozyteczny, a na ile przestanie czytać w połowie, mnie mniej wydaje mi się, ze jako ten, który przeszedł już przez początkowe etapy uwodzenia, moge nieco podzielić się swoimi wrazeniami z samych początków.
Każdy ma zapewne swoje własne sposoby wewnetrzej motywacji do działania i zna doskonale swoje słabości, dlatego też kazdy inaczej przeszedł przez początkową faze niepewności, strachu przed odrzuceniem i leku w oczach przy pierwszych spotkaniach.
Teraz, kiedy zaczepienie dziewczyny na ulicy nie stanowi dla mnie problemu, chciałem chociaż w niewielkim stopniu pomoc tym, których słaba psychika odbierają mowę i paralizują ciało.
1) Nastawienie.
Pierwsza i najważniejsza rzecz zanim zaczniemy działac, to odpowiednie nastawienie i przygotowanie do przyszłego działania. Odrzucamy kompletnie nasze dotychczasowe lęki i obawy pzred odrzuceniem i zaczynamy działanie "od zaraz". U nie zadziałało to spontanicznie - to jest ten moment kiedy chce się zmienić. Nie jutro. Nie za tydzień. Teraz. To tak jak z rzucaniem nałogu, zapisywaniem się na siłownie czy kończeniem oglądania Family Guya - nie moze być nastepnego razu bo się nie wykręcimy nigdy. Sad but true.
2) Pierwsze kroki.
W moim przypadku, pierwszym krokiem, zanim zacząłem czytać jakiekolwiek newslettery i kiedy nie miałem bladego pojęcia o "Grze", postanowiłem sprawdzić w praktyce, czy dziewczyny na ulicy faktycznie sa takie złe. Wracając z uczelni, do każdej napotkanej dziewczyny w drodze do domu mówiłem trywialne "hej". I nic więcej. Chodziło tylko o proste przełamanie bariery głosu i pierwszego kontaktu (tak, czasem się nawer na mnie spojrzały na ułamek sekundy). Problemy zaczynały się kiedy dziewczyna się zatrzymywała a ja, przerażony, mówiłem szczerze, ze jestem niesmiały w stosunku do dziewczyn i przełamuję dopiero pierwsze lody. Niektóre uznały to za słodkie i odchodziły, a pozostały mówiły "aha" i rrówniez odchodziły.Dla mnie jednak wniosek był jeden - nie taki diabeł straszny!
3) Rozpiska.
Jako maniak koszykówki i siłowni oraz systematycznych ćwiczeń wszelkiego typu wiedziałem, ze przed rozpoczeciem jakiegokolwiek działania, potrzebowałem mieć konkretną rozpiske działań na cały tydzień. Odpowiednia tabelka w rodzie załatwiła sprawę i dzięki niej wiedziałem, co wykonywać po kolei każdego dnia. Kiedy etap "cześć" miałem już opanowany, zaczepiałem pod pozorem przeprowadzaniem jakiejś ankiety (a że przypadkowo zbiegło mi się to z ankietą na magisterkę to już w ogóle rewelacja). Rozmawiałem przez kilka minut, trzymałem kontakt wzrokowy, pytam co chciałem wiedzieć i po wszystkim. Zadnych konkretnych zakończeń, zadnych podtektów, tylko gaytalk na okrągło. Inne dnia z kolei zatrzymywałem dziewczyny, zeby zapytać się o ich opinie na jakiś błachy temat. innym razem zaczepiałem ekspedientki (do dziś nie zapomnę widoku młodej dziewczyny w REALu na której po raz pierwszy uzyłem tekstu Deangelo odpowiadając na pytanie "czegoś Pan szuka?" - "Tak, szukam szczęścia, miłości i bogatej dziewczyny, ale nie wiem na której półce leżą". Poezja.)
4) Wnioski.
Kiedy skończyłem swój dwumiesięczny intensywny kurs zaczepiania nieznajomych, przeszedłem do bardziej skomplikowanych zadań. Zaczepianie grupy dziewczyn, czy atakujac dziewczyny w klubach. Wszystko bacznie odserwowałem, zeby wyciągnąć jakieś wnioski i uczyc się na swoich błędach.
Tym oto sposobem doszedłem do etapu na którym jestem obecnie, gdzie staram się oprofesjonalniać swoją grę.
Cały czas pamietam o tym, ze jest to tylko rodzaj zabawy i interakcji, do której przywdziewam osobną maskę, która z biegiem czasu zleje się z moją twarzą i pozostanie taka na zawsze. Póki co, wiem, ze obserwacje swoich poczynań i ciągłe doskonalenie się jest niezbedne i równie ważne, jak czyste olewanie niepowodzeń (które beda się zdarzać nieważne jak dobrzy jesteśmy).
Wiem, że podszedłem do tematu troszkę od banalnej strony, ale chciałem w pewien sposób podzielić się tym, jak uporałem sie z pierwszymi symptomami leszcza, który slini się na każda laskę, ale nie ma laski, żeby ją obslinić (czy jakoś tak...).
Oczywiście będzie miło, jak inni też podzielą się swoimi początkami tak, aby przyszłe pokolenia miały wglad na to, jak zaczynać, żeby dobrze skończyć.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Elvis
The King
Dołączył: 14 Lip 2006
Posty: 2824
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 307 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Śro 20:10, 09 Maj 2007 Temat postu: |
|
|
Witamy na forum
Dobrze u nas "wystartowałes"- juz pierwszego dnia na forum kilka interesujących postów. Na zachęte conartist dostaje już dziś dostęp do Strefy PUA: metody i techniki (to pierwszy taki przypadek, żeby ktoś dostał dostęp już pierwszego dnia- jak widzicie, warto być aktywnym i pisać na forum, bo niespodzianka może na Was czekać już pierwszego dnia )
Dobrze, że traktujesz PU jako zabawę- wtedy mozna odnosi największe sukcesy. Bez żadnej presji, czysty fun. Oczywiście zachęcam do pisania FR na forum- możesz liczyć na porady od pozostalych forumowiczów.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
YoMan
Dołączył: 02 Mar 2007
Posty: 7
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Śro 10:12, 23 Maj 2007 Temat postu: |
|
|
JA zaczynalem podobnie, jednak mialem za malo czasu :/. Przez ta durna mature. . Teraz zaczely mi sie wakacje i zaczne jeszcze raz, od wczoraj . Mobilizacja i zabawa. Gratuluje, bo juz troche masz za soba . Pomysl co bedzie pozniej
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kamil18
Dołączył: 11 Maj 2007
Posty: 71
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Śro 18:47, 23 Maj 2007 Temat postu: |
|
|
pozazdroscic systematycznosci....checi nie wystarcza, trzeba sie jeszcze jakos przymusic do "cwiczen"....tez staram sie zmieniac jednak powoli to mi to idze, ale skoro "wiara czyni cuda to ja wierze ze sie uda" pozdro
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
eM.
Dołączył: 16 Maj 2007
Posty: 1097
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 84 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: zza rogu Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Sob 8:31, 26 Maj 2007 Temat postu: |
|
|
Mi osobiście ciężko te wszystkie myśli, zachowania ogarnąć, ale pewien lęk juz został przelamany, jednym slowem, mam czas i trening czyni mistrza zbliza sie okres wakacyjny, takze okazji bedzie mnostwo do podrywu, nic tylko dzialac.. i zdawac relacje
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
|