Zwierzenia podstarzałego plejboja

exkalibu

Witam wszystkich...pierwszy post, zobaczymy, co z tego wyjdzie...
O mnie: taki sobie zwykły gość, trzydzieści kilka latek... ale ciągle młody duchem, ciało też jakoś się trzyma Very Happy

Od zawsze interesowały mnie kobiety, pomijając kilka doświadczeń z dzieciństwa, pierwsze kroki stawiałem w wieku naście lat, i najczęściej było to coś w stylu: "moja dziewczyna...szkoda, że ona o tym nie wie"
U schyłku okresu nastolatkowego zaczęły się już poważniejsze podboje, ale z nielicznymi wyjątkami z niewielkim skutkiem...niestety, większość kończyło się klasycznym LJBF...zresztą z niektórymi przyjaźnimy się do dziś, co wcale nie jest takie złe Smile

Okres studiów...to były czasy...tu pojawiło się kolejnych kilka friendek - ale to były trudne czasy, bez wsparcia hi-tech - SMSów...baa, nawet komórek jeszcze nie było (nooo były, sam pamiętam biznesmena, za którym chodził pomagier i nosił walizkę centertela:)) na internet się chodziło do akademickiego centrum obliczeniowego...
No to skąd ja się miałem dowiedzieć takich mądrych rzeczy jak tu na tym forum??? No i efekty były...pomyślę o tym, aby napisać kilka postów z własnego doświadczenia z cyklu: Jak zdobyć prawdziwą przyjaciółkę Smile

Albo: Co zrobić, aby nie było sexu albo Poradnik rasowego AFCa... pomyślę o tym, może komuś przydadzą się takie informacje:)
No ale jakimś cudem doprowadziłem do LTR z HB10 (może nawet SHB) no i trwa to już jakoś latami w szczęściu i nieszczęściu.
Zapytacie po co w takim razie wchodzę na takie forum?...czasu się nie cofnie, ale można się dużo nauczyć w celu samodoskonalenia. Zresztą teraz dopiero potrafię zrozumieć, jak dużo błędów można było popełnić, ile okazji zmarnować...
Poza tym codzienne życie z piękną małżonką to niestety też ciągłe pole bitwy, dobrze więc zdobyć trochę nowej broni na przyszłe bitwy, do obrony przed fochami, humorami i innymi kobiecymi sposobami, na urozmaicenie życia facetowi.
Dziękuję za uwagę, mam nadzieję, że jajka i pomidory nie polecą Smile